Canelo Alvarez vs William Scull – nudny boks w Rijadzie

Canelo Alvarez vs William Scull – boks, który uśpił Rijad
Data: 3-4 maja 2025 | Miejsce: Rijad, Arabia Saudyjska
Wynik walki, czyli jak przetrwać 12 rund nudy
Saul „Canelo” Alvarez pokonał Williama Sculla jednogłośną decyzją sędziów (119-109, 116-112, 115-113), zgarniając cztery pasy mistrza świata wagi super średniej. Brzmi ekscytująco? Nic bardziej mylnego. Ta walka była tak emocjonująca, jak oglądanie schnącej farby. Kibice w Rijadzie pewnie żałowali, że nie zostali w domu, a ci, którzy zarwali noc? Cóż, chyba że na takie walki nie warto zarywać nocy – to wręcz antypromocja boksu.
Obaj pięściarze razem zadali zaledwie 445 ciosów – to rekordowo niska liczba według statystyk Compubox. Scull zamienił ring w fortecę defensywy, unikając wymian jak diabeł święconej wody. Canelo, choć próbował, wyglądał, jakby walczył z cieniem, a nie z żywym przeciwnikiem. Kibice gwizdali, a my pytamy: gdzie podział się ogień boksu?
Wypowiedzi po walce: Canelo ma dość, Scull milczy
Canelo po walce wyglądał, jakby chciał zapomnieć o tym wieczorze. „To było nużące. Nie znoszę takich walk, gdzie rywal tylko ucieka i przetrzymuje czas” – rzucił Meksykanin, ledwo kryjąc frustrację. Zapowiedział, że jego wrześniowy pojedynek z Terence’em Crawfordem to będzie zupełnie inna bajka. I lepiej, żeby tak było, bo kolejnej takiej drzemki fani nie zniosą.
A Scull? Cóż, jego wypowiedzi były równie ekscytujące jak jego styl walki – czyli praktycznie ich nie było. Niemiec kubańskiego pochodzenia skupił się na przetrwaniu, a nie na show. Efekt? Walka, która bardziej przypominała szachy niż bokserskie starcie tytanów.
Znaczenie walki? Lepiej patrzeć w przyszłość
Ta walka była pierwszym od lat występem Canelo poza Ameryką Północną, ale jeśli miał to być pokaz boksu na światowym poziomie, to… ups, coś poszło nie tak. Na szczęście Meksykanin już ostrzy rękawice na kolejne wyzwanie – starcie z Terence’em Crawfordem 12 września 2025 roku w Las Vegas. To może być pojedynek, który wyłoni króla boksu bez podziału na wagi. I oby tym razem ring zapłonął, bo po Rijadzie zostało nam tylko ziewanie.
strongman.pl -najsilniejsi w sieci
Foto – REUTERS/Hamad I Mohammed