XTB KSW 105: Bartosiński vs Grzebyk – walka roku! Jak zerwany biceps nie powstrzymał mistrza?”

Zrzut ekranu 2025-04-30 015253

 

Bartosiński vs Grzebyk – walka godna historii na XTB KSW 105!

Epicka batalia o pas wagi półśredniej

26 kwietnia 2025 roku PreZero Arena w Gliwicach stała się areną jednego z najbardziej emocjonujących pojedynków w historii polskiego MMA. W walce wieczoru gali XTB KSW 105 mistrz kategorii półśredniej Adrian Bartosiński (17-1) zmierzył się z pretendentem numer jeden, Andrzejem Grzebykiem (22-7), w rewanżu, który przeszedł najśmielsze oczekiwania fanów. Pięć rund pełnych krwi, potu i determinacji – to starcie, o którym będzie się mówić latami!

Iskrzyło przed walką – szacunek po gongu

Atmosfera przed walką była napięta jak struna. Bartosiński i Grzebyk, którzy od lat pałali do siebie niechęcią, nie szczędzili sobie ostrych słów. Ich konflikt narastał od pierwszej walki w 2022 roku, kiedy Bartosiński poddał Grzebyka dźwignią na kolano w drugiej rundzie na gali KSW 67. Podczas gali KSW 104 iskry poleciały, gdy Grzebyk zaatakował Bartosińskiego podczas ceremonii face-to-face, co tylko podgrzało atmosferę przed rewanżem. „Personal. Disrespectful. Must-Watch. The bad blood is REAL” – pisała organizacja KSW na swoim profilu, zapowiadając starcie.

Jednak po pięciu rundach brutalnej batalii stało się coś niesamowitego. Gdy zabrzmiał ostatni gong, obaj wojownicy, mimo zmęczenia i bólu, padli sobie w ramiona, okazując ogromny szacunek. „Dałem z siebie wszystko, ale Adrian był lepszy. Szacunek za jego determinację, mimo kontuzji. Wrócę silniejszy” – powiedział Andrzej Grzebyk po walce, doceniając wolę walki mistrza. Bartosiński, choć ledwo trzymał się na nogach, również wyraził uznanie dla rywala, a publiczność w Gliwicach nagrodziła ich owacją na stojąco.

Pierwsza runda: eksplozja w stójce i kontuzja mistrza

Od pierwszego gongu było jasne, że obaj wojownicy nie zamierzają kalkulować. Bartosiński i Grzebyk, znani z nokautującej siły i precyzji, od razu ruszyli do ataku. Lokcie, kolana, niskie kopnięcia i serie ciosów – pierwsza runda miała wszystko, za co fani kochają MMA. Bartosiński trafiał mocnymi kombinacjami, ale Grzebyk odpowiadał równie zabójczymi low kickami, które już na starcie zostawiły ślady na nodze mistrza. Jednak w połowie rundy stało się coś, co zaważyło na całym pojedynku – Bartosiński zerwał biceps podczas próby obalenia. „Pierwsza próba obalenia i nagle patrzę, o kurde, chyba się zerwał” – mówił później mistrz. Mimo bólu, nie poddał się i walczył dalej, a tłum w Gliwicach oszalał, widząc jego determinację.

Druga i trzecia runda: wojna na wyniszczenie

Druga runda rozpoczęła się od błyskawicznego obalenia w wykonaniu Bartosińskiego. Pomimo kontuzji, mistrz sprowadził Grzebyka do parteru i kontrolował pozycję, zadając ciosy z góry. Grzebyk nie pozostawał bierny, próbując łokciami z dołu i szukając powrotu do stójki, ale siła Bartosińskiego była nie do przełamania. Pod koniec rundy mistrz spróbował nawet duszenia gilotynowego, lecz Grzebyk uciekł i rundę zakończył, obijając Bartosińskiego z góry.

Trzecia runda to prawdziwy zwrot akcji. Grzebyk, widząc osłabienie Bartosińskiego, ruszył do ataku. Mocne ciosy pretendenta wstrząsnęły mistrzem, który był na granicy nokautu. Fani na X pisali, że Grzebyk „miał Bartosińskiego na widelcu”, ale nie wykorzystał szansy. „Strategia Grzebyka jest dramatyczna. Bartosiński ma zerwany biceps, a Grzebyk nie kopie na głowę, nie zadaje prawego prostego” – krytykowali. Bartosiński jednak przetrwał, a w kluczowych momentach znów sprowadzał walkę do parteru, budując przewagę w oczach sędziów.

Kolejne rundy: mistrzowska taktyka i granice możliwości

W czwartej i piątej rundzie Bartosiński, mimo widocznego zmęczenia i bólu, konsekwentnie realizował plan. Kolejne obalenia pozwalały mu kontrolować Grzebyka w parterze, choć pretendent był aktywny, zadając ciosy z dołu. Walka toczyła się na granicy ludzkich możliwości – obaj zawodnicy dawali z siebie wszystko, a ich twarze, pokryte krwią i potem, były dowodem na to, jak wiele serca zostawili w klatce. „Andrzej szczęka ze stali, Bartos niesamowity charakter. Z jedną sprawną ręką przewalczyć ponad 4 rundy i obronić pas? Kosmos”

Fani i eksperci byli zgodni – to jedna z najlepszych walk w historii KSW. „Kapitalna walka, nie dało się oderwać wzroku nawet na chwilę. Piękne show, pokaz MMA” – komentowali.  Wydaje się że Grzebyk tę walkę przegrał swoimi błędami taktycznymi, niż Bartosiński wygrał.”

Werdykt i następstwa: Bartosiński w szpitalu, Grzebyk z szacunkiem

Po pięciu rundach pełnych dramaturgii sędziowie jednogłośnie wskazali na Adriana Bartosińskiego jako zwycięzcę i obrońcę pasa mistrzowskiego KSW w wadze półśredniej (77,1 kg) – punktacja 50-45, 49-46, 48-47 nie pozostawiała wątpliwości. Jednak tuż po walce Bartosiński, wyczerpany i z kontuzjowanym bicepsem, został odwieziony do szpitala na badania, by ocenić stan jego ręki. Fani z niepokojem czekali na wieści, ale jedno było pewne – mistrz pokazał serce wojownika.

Andrzej Grzebyk, choć przegrany, zyskał ogromny szacunek kibiców. W rozmowie po walce powiedział: „Dałem z siebie wszystko, ale Adrian był lepszy. Szacunek za jego determinację, mimo kontuzji. Wrócę silniejszy.” Pretendent przyznał, że żałuje niewykorzystanych szans, zwłaszcza w trzeciej rundzie, kiedy mógł zakończyć walkę. „Chyba sam po powtórkach nie zrozumie, dlaczego tego nie skończył”.

Werdykt: Adrian Bartosiński pokonał Andrzeja Grzebyka jednogłośną decyzją sędziów (50-45, 49-46, 48-47), broniąc pasa wagi półśredniej na XTB KSW 105.

Zobacz walkę, która porwała fanów!

Nie widziałeś jeszcze tego starcia? Obejrzyj kluczowe momenty walki Bartosiński vs Grzebyk i przekonaj się, dlaczego fani nazywają ją „walką roku”!

Dalsza część artykułu pod filmami

Genius
Image is not available
KAPITALNE WIDOWISKO!
25 MINUT HEROICZNEJ WALKI O PAS! BARTOSIŃSKI - GRZEBYK, SKRÓT WALKI
Image is not available
Adrian Bartosiński vs. Andrzej Grzebyk
Adrian Bartosiński i Andrzej Grzebyk po raz pierwszy spotkali się w lutym 2022 roku. Zobaczcie, jak potoczyło się starcie dwóch czołowych zawodników wagi półśredniej
Image is not available
CHALIDOW - BARTOSIŃSKI
MAMED GÓRĄ! CO ZA WALKA! CHALIDOW - BARTOSIŃSKI, SKRÓT (XTB KSW 100)
Image is not available
Andrzej Grzebyk po gali XTB KSW 105
Andrzej Grzebyk opowiada jak z jego perspektywy wyglądała jedna z najlepszych walk w historii KSW

Dlaczego ta walka przejdzie do historii?

Bartosiński vs Grzebyk na XTB KSW 105 to pojedynek, który miał wszystko – technikę, dramaturgię, emocje i serce do walki. Adrian Bartosiński, walcząc z zerwanym bicepsem, pokazał, co znaczy być mistrzem – nie tylko umiejętnościami, ale i charakterem. „Z jedną sprawną ręką przewalczyć 5 rund w takim tempie i na takim poziomie to trzeba mieć psyche. Kozak!”.  Andrzej Grzebyk udowodnił, że jest godnym pretendentem, który w przyszłości może jeszcze raz zapukać do drzwi mistrzostwa. Publiczność w Gliwicach była świadkiem starcia, które na długo zapisze się w historii KSW.

Czy Bartosiński ma  potencjał na międzynarodową karierę – bez wątpienia  . Jednak nie brakuje głosów, że Grzebyk zmarnował szansę. „Skoro Andrzej nie potrafi pokonać jednorękiego Adriana, to znaczy, że nie pokona go nigdy”.  A Ty, co sądzisz o tej walce? Daj znać w komentarzu!

Co dalej z karierą Bartosińskiego i Grzebyka? Czy mistrz znajdzie kolejnego godnego rywala, a pretendent wróci silniejszy? Śledź strongman.pl, by być na bieżąco z analizami i zapowiedziami kolejnych gal KSW!

 

Prosto spod klatki XTB KSW 105, Adam | Strongman.pl

BLUZA TETA FIGHT GEAR
Image is not available
Bluza z kapturem TETA FIGHT GEAR

Bluza dla tych, którzy trenują ostro i nie pękają.
Wykonana z grubej, gładkiej bawełny dresowej – zero kompromisów.
Minimalistyczny styl, maksymalny charakter.
TETA FIGHT GEAR – odzież dla wojowników.

BLUZA TETA FIGHT GEAR
Image is not available
Dres "ZERO EXCUSES"

Bez wymówek. Tylko Ty, Twoja siła i odzież, która daje Ci moc. Dres TETA FIGHT GEAR stworzony dla wojowników, którzy nigdy nie odklepują.

T-shirt WALK IN. TAP OUT.
Image is not available
T-shirt WALK IN. TAP OUT.

Koszulka dla tych, którzy wchodzą pewnie i nie zamierzają odklepać.
Wykonana z mocnej bawełny dresowej pętelki – grubsza, bardziej odporna, idealna na siłownię i na miasto.
Wzmocnione szwy, szeroki krój, maksymalna wygoda.
TETA FIGHT GEAR– ubierz się jak fighter.

TETA FIGHT GEAR – Męskie getry treningowe PRO FIGHT "MMA"
Image is not available
Getry PRO FIGHT

Stworzone dla zawodników, którzy wiedzą, czym jest walka. Te męskie getry z kolekcji TETA FIGHT GEAR to nie moda – to narzędzie. Uszyte z myślą o intensywnym treningu, odporne na każde starcie, a przy tym wygodne jak druga skóra.

T-shirt
Image is not available
T-shirt

Wzmocnione szwy, szeroki krój, maksymalna wygoda.
TETA FIGHT GEAR – ubierz się jak fighter.

Rashguard TETA Fight Gear
Image is not available
Rashguard TETA Fight Gear

Rashguard TETA Fight Gear to profesjonalna koszulka kompresyjna stworzona specjalnie dla fighterów, grapplerów i wszystkich, którzy trenują bez kompromisów.

BLUZA TETA FIGHT GEAR
BLUZA TETA FIGHT GEAR
T-shirt WALK IN. TAP OUT.
TETA FIGHT GEAR – Męskie getry treningowe PRO FIGHT "MMA"
T-shirt
Rashguard TETA Fight Gear
previous arrow
next arrow
Facebook Comments Box